Z roku na rok coraz więcej osób żyje w pojedynkę. Wynika to z wielu czynników. Jedni wciąż nie mogą znaleźć dla siebie odpowiedniego partnera, inni natomiast wolą się skupić na karierze zawodowej i dobrych relacjach z rodziną czy przyjaciółmi. W XXI wieku bycie singlem nie jest już niczym zaskakującym. Statystki wykazują, że w Polsce żyje ponad 2,5 mln osób samotnych, a w tym około 40% nie ma partnera od ponad 5 lat. Jednak nie oznacza to, że single są nieszczęśliwe i osamotnione. Wiele z nich deklaruje, iż taki styl życia jak najbardziej im odpowiada, bo przecież na założenie rodziny przyjdzie jeszcze czas. Dlaczego większość osób decyduje się na życie samemu? Czy można być szczęśliwym singlem?

Czy można być szczęśliwym singlem?

W pogoni za karierą

Nie trudno zauważyć, że w dzisiejszych czasach większość młodych ludzi skupia się na tym, aby skończyć dobre studia i potem znaleźć świetnie płatną pracę. Większość z nich jest świadoma tego, że planowanie rodziny powinno być poprzedzone stabilizacją finansową. Pogoń za karierą jest jednym z głównych powodów decyzji o życiu w pojedynkę. Według psychologów poprzez realizowanie własnych potrzeb i spełnianie marzeń, w przyszłości single z większym prawdopodobieństwem osiągną także stabilizację w małżeństwie. Świadomy wybór bycia singlem zapobiega poczuciu niezadowolenia z własnych osiągnięć i jest kluczem do szczęśliwej relacji z partnerem w przyszłości. Nie da się ukryć, że również na rynku pracy single są idealnymi kandydatami na większości stanowisk. Dlaczego? Pracodawcy zgodnie twierdzą, iż osoba, która nie założyła jeszcze rodziny jest bardziej wiarygodna i nastawiona na trudniejszą pracę. Psycholog Bella DePaulo przedstawiła w 2016 roku badania, które potwierdziły, że single mają silniejsze poczucie własnej determinacji.

Singiel nie musi być samotny!

Często słyszy się, że osoba będąca singlem jest samotna, że wraca z pracy nie nie ma się do kogo odezwać, no może poza zwierzakiem, którego przygarnęła, bo przecież każdy ma potrzebę bycia z kimś. Warto zaznaczyć, że singiel to nie definicja człowieka samotnego i nieszczęśliwego. Czas pogrzebać stereotypy! Większość osób żyjących w pojedynkę było kiedyś w związku, być może nie była to relacja idealna, lecz jest to dowód na to, że single jak najbardziej są zdolne do życia w parach. Być może nie znalazły odpowiedniego partnera lub właśnie ze względu na realizowanie własnych marzeń, dokonały takiego wyboru. Według statystyk single mają lepsze relacje z rodziną i z przyjaciółmi, podczas gdy osoby będący w stałych związkach są zazwyczaj skupione wyłącznie na relacji z jedną osobą. Wbrew pozorom większość singli potrafi czerpać radość z życia, bawić się i nie zamartwiać przyszłością. Owszem w życiu każdego człowieka zdarzają się gorsze dni, ale nie wynika to ze statusu w związku, prawda?

Życie z samym sobą

„Grunt to żyć dobrze z samym sobą” – tak powie Ci prawie każdy psycholog. Czy to prawda? Owszem. Jeśli dobrze się czujesz sam ze sobą, doskonale wiesz jak się uszczęśliwić i nie robisz nic wbrew sobie, to jak najbardziej możesz nazwać siebie szczęśliwym singlem. Nie da się ukryć, że miłość do siebie jest istotną rzeczą w stworzeniu trwałego związku z drugą osobą.

Zatem czy można być szczęśliwym singlem? Odpowiedź brzmi: jak najbardziej! Szczęście nie wynika z tego jaki masz status w związku. Szczęście wynika z tego, jak Ci się żyje z samym sobą i na tym czy potrafisz utrzymać dobre relacje z rodziną i przyjaciółmi. A jeśli nie masz życiowego partnera i zaczyna Ci to doskwierać, to może już czas by go znaleźć?

Autor: Karolina Herba