Gruby koc, wciągająca książka i kubek pysznej, rozgrzewającej herbaty – przepis na niezbędnik umilający szare, jesienno-zimowe wieczory. Klasyczny earl grey stał się na ciebie nudną rutyną? Smak zielonej herbaty nie przynosi już zaskoczenia? Prezentujemy przepisy na trzy napary, które bez problemu przygotujesz w domowym zaciszu.

herbata, gorące napoje, napoje rozgrzewające

Czarna z miętą, imbirem i kardamonem

Bez wątpienia imbir należy do grupy tych produktów, które kocha się lub nienawidzi. Warto jednak pamiętać, że jest źródłem kwasów tłuszczowych oraz wielu witamin, m.in.: B1, B2, B6, C – dlatego właśnie o właściwościach rośliny mówić można godzinami. Nasze pierwsze zestawienie na zimowe wieczory zdominuje palący aromat imbiru.

Sam korzeń przyrządzić można na dwa sposoby. Pierwszym jest przygotowanie naparu imbirowego – korzeń pokrój lub zetrzyj na drobne kawałki, całość zalej wrzątkiem i odczekaj dłuższą chwilę. Tak przygotowaną wodę imbirową odcedzić można od startych pozostałości. Drugi sposób to najzwyklejsze skrojenie imbiru na cienkie kawałeczki. Do zaparzonej czarnej herbaty wlewamy 40 mililitrów wody imbirowej (lub dodajemy 3-4 skrojone plasterki), wrzucamy kilka kawałków cytrusa i pół łyżeczki kardamonu. Całość dokładnie mieszamy i słodzimy do smaku – najlepsze słodziki to te pochodzenia naturalnego, np. miód, który doda naparowi kolejne walory smakowe.

Zielona z rozmarynem i sokiem pomarańczy

Czy znajdą się tutaj fani zielonej herbaty? Do tego przepisu potrzebujemy wyciśniętego soku z połowy pomarańczy. Jeżeli nie posiadasz wyciskarki do owoców – podobny efekt przyniesie kilka dokładnie zmadlerowanych kawałków cytrusa. Do zaparzonej herbaty wlej przygotowany sok i dodaj płaską łyżkę miodu. Bohaterem przepisu zostaje rozmaryn – sekret pięknej skóry i lepszej pamięci. Zioło, które początkowo zdominowało kraje śródziemnomorskie, coraz większą sławą cieszy się w polskiej kuchni. Jest źródłem licznych witamin i minerałów, takich jak: żelazo, wapń czy fosfor. Dorzuć do herbaty dwie gałązki rozmarynu i ciesz się jej niezwykłym aromatem.

 

Mleczna herbata z cynamonem

Ostatnia z propozycji to klasyk w angielskim stylu. Brzmi ekstrawagancko? Możliwe. Smakuje jednak wyśmienicie, a sam przepis to banał. Herbatę zalej wrzątkiem do ¾ wysokości naczynia. Potrzebujemy silnego naparu, nie bój się więc zostawić saszetkę na dłuższą chwilę. W między czasie podgrzej mleko. Idealnym rozwiązaniem będzie spieniacz, który utworzy nam delikatną, mleczną piankę. Herbatę zalewamy mlekiem, a górę posypujemy cynamonem. Całość, za sprawą specyfiki smaku, nie potrzebuje dodatkowych słodzików. Jeżeli jednak jesteś miłośnikiem słodkawych naparów – rekomendujemy niewielką ilość miodu.

Rozgrzewające napary to bez wątpienia źródło licznych witamin i niebanalnych połączeń smakowych. Cynamon, goździki, cytrusy – to jedne z niewielu elementów, które zdominowały jesienne-zimowe wieczory. Warto więc eksperymentować, szukając idealnej dla nas kompozycji. Dajcie znać w komentarzu, która z propozycji najbardziej przypadła wam do gustu!