Ostatnio uprawianie sportu stało się modne. Mnóstwo osób dba o sylwetkę i chętnie odwiedza  siłownie lub ćwiczy na zewnątrz. Ale co zrobić jeśli nie za bardzo lubimy wszelkiego rodzaju aktywności fizyczne i czujemy się niepewnie, aby wkroczyć w świat ćwiczeń? Odpowiedź brzmi: slow jogging. To spokojna forma biegania, która rządzi się swoimi prawami. Im wolniej tym lepiej, a zacząć może każdy i to bez ograniczeń wiekowych.

Slow jogging - co to takiego?

Japoński sposób

W Japonii oraz Korei Południowej slow jogging jest ogromnie popularny. Twórcą jest profesor i dyrektor Instytutu Fizjologii Sportu na Uniwersytecie Fukuoka w Japonii- Hiroaki Tanaka. Jego celem od samego  początku, było stworzenie naturalnego sposobu, na poprawę zdrowia, poprzez codzienną aktywność fizyczną w lekkiej postaci. Tanaka udowodnił, że kilkadziesiąt minut takiego wysiłku dziennie, przynosi rezultaty. Od kilku lat wszystko wskazuje na to, że w Polsce ten rodzaj biegania cieszy się coraz większą popularnością.

Z uśmiechem

Głównym przesłaniem są słowa „niko, niko”, co z języka japońskiego oznacza „z uśmiechem”. Założeniem slow joggingu jest brak pośpiechu. Biegamy we własnym tempie, na miarę naszych możliwości. Z nikim się nie ścigamy. Gdy podczas aktywności będziemy mieć zadyszkę lub nie będziemy mogli swobodnie rozmawiać, to znak, że robimy to zbyt szybko i siłujemy się ze sobą. Po pewnym czasie nasz organizm sam „przestawi się” na coraz to szybsze tempo.

Jak zacząć trening metodą slow joggingu?

Aby zacząć trenować slow jogging, nie trzeba być wyczynowym sportowcem. Wystarczy kilkuminutowa, prosta rozgrzewka i brak kontuzji. Jednak osoby z dużą otyłością czy seniorzy powinni stopniowo wydłużać trening i obserwować, jak zachowuje się ich organizm.  Jak się okazuje często zaczynają trenować osoby w wieku 60- 70 lat, dla których jest to pierwsza przygoda ze sportem. Ważne jest lądowanie na śródstopiu, nie na pięty. Slow jogging w dosłownym tłumaczeniu oznacza po prostu wolne bieganie. Tempo to około 3,5- 5 km/h czyli dokładnie tyle ile zwykły marsz. Należy pamiętać o prawidłowym lądowaniu na śródstopiu, nie na pięty. Dla osób, które rozpoczynają uprawianie wolnego biegania profesor Tanaka radzi prosty schemat- minuta slow joggingu, pół minuty maszerowania i kolejne pół godziny slow joggingu. Spieszmy się zatem powoli.

Jakie są zalety?

Slow jogging to doskonała recepta dla wiecznie zabieganego, współczesnego człowieka. Udowodnione jest, że ta powolna metoda biegania, jest skutecznym panaceum na choroby cywilizacyjne: miażdżycę, otyłość i nadciśnienie. Korzystnie wpływa na ciało i umysł. Jest także dobrą metodą dla osób, które chcą zrzucić parę kilogramów i poprawić kondycję aerobową. Naukowcy coraz częściej dochodzą do wniosku, że śmiertelność, a w tym umieralność np. na raka, ma związek z wydajnością i kondycją fizyczną. Nieobciążający slow jogging znacznie wpływa na zwiększenie wytrzymałości organizmu. Jak wykazały badania obniża śmiertelności, nawet u osób cierpiących na zespół metaboliczny. Analiza wyników badań kilku tysięcy biznesmenów pokazuje, że wśród tych o wysokiej wytrzymałości fizycznej zachorowalność na raka była do 2,5 razy niższa.

Autor: Klaudia Bogdan