W te słoneczne i upalne dni nasza skóra wymaga dodatkowej ochrony. Ze statystyk wynika, że połowa Polaków nie używa kremu z filtrem. Druga połowa nie używa go właściwie, uważając, że jest to potrzebne tylko na plaży lub na wakacjach w ciepłym kraju. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. Dlaczego więc warto stosować krem z filtrem?

Jak to jest z tym promieniowaniem?

Warto pamiętać o tym, że promienie słoneczne docierają do ziemi przez cały rok, oczywiście z różnym natężeniem. Promieniowanie ultrafioletowe dzieli się na trzy rodzaje: UV-A, UV-B i UV-C, w zależności od długości fal oraz skutki ich działania na organizmy żywe. Jednakże ziemska atmosfera pochłania całkowicie UV-C i częściowo UV-B. UV-A natomiast dociera do ziemi w 97%. Jest ono mniej szkodliwe niż pozostałe rodzaje, ale w przeciwnieństwie do UV-B przenika przez chmury i szkło! Podrażnia skórę i uszkadza włókna kolagenowe, co przyspiesza procesy starzenia.

Kiedy chronić skórę?

Tak naprawdę cały rok. Wbrew pozorom to śnieg (poza słońcem) jest naszym największym „wrogiem”. Jest on biały, przez co odbija nawet 95% promieni ultrafioletowych! Dla porównania trawa odbija je zaledwie w 5%. Z tego powodu w zimie jesteśmy nawet bardziej narażeni na promieniowanie UV.

Krem z filtrem – jak działa?

Przede wszystkim ich podstawowym zadaniem jest odbijanie promieni UV-A i UV-B. Na rynku dostępne są dwa rodzaje kremów z filtrem – mineralne i chemiczne.

  1. Kremy mineralne – są naturalne, uznawane za bezpieczniejsze. Ich cząsteczki nie są w stanie wniknąć w głąb naskórka. Tworzą na twarzy tarczę podobną do lustra i odbijają promieniowanie słoneczne. W znacznej większości nie wywołują reakcji alergicznych. Z drugiej strony ze względu na swoją gęstą konsystencję mogą bielić oraz niewystarczająco chronić. Odpowiednie są dla osób z cerą wrażliwą i skłonną do podrażnień.
  2. Kremy chemiczne – posiadają lekką konsystencję i szybko się wchłaniają, nie bielą skóry i są skuteczniejsze w ochronie. Wielu naukowców podnosi jednak, że mogą one przedostawać się do krwioobiegu. Nie przeprowadzono badań mówiących o tym, co się z nimi dzieje po przeniknięciu do organizmu. Odpowiednie są dla osób skłonnych do przebarwień i z cerą trądzikową.

Czym się różni SPF 30 od SPF 50+?

Rozwinięcie skrótu SPF to sun protection factor, czyli wskaźnik ochrony przeciwsłonecznej. Liczby postawione przy nim oznaczają pomnożenie i wydłużenie czasu, w którym nasza skóra jest bezpieczna przy wystawieniu na słońce (przez naturalne mechanizmy ochronne np. opaleniznę). Oczywiście dla każdego ten czas jest inny i zależy chociażby od koloru skóry. Przykładowo filtr SPF 30 wydłuża ten „bezpieczny czas” 30 razy.

Jak stosować krem z filtrem?

Oczywiście na oczyszczoną twarz. Zalecana przez dermatologów ilość to ok. 2 ml. Popularnym w internecie sposobem jest odmierzenie kremu na palcu wskazującym i środkowym, po prostu rozprowadzenie kremu na całej ich długości – taka ilość jest optymalna, by uzyskać odpowiednią ochronę. Aby została ona utrzymana na stałym poziomie przyjmuje się, że filtr należy reaplikować co 2 godziny. Jest to ważne szczególnie po kontakcie z wodą, potem lub przetarciem – te czynniki są w stanie usunąć warstwę ochronną z powierzchni skóry. W celu ponownej aplikacji można się wspomagać mgiełkami z filtrem SPF, jednak nie traktujmy ich jako podstawowej ochrony!


Pamiętajmy o tym, że promieniowanie UV-A przenika przez szyby, z tego względu warto smarować się kremem SPF również w domu.

Sprawdź również: http://beautyporadnik.pl/preparaty-filtrem-uv-zwrocic-uwage/