Czy kobiety mają obsesję na punkcie swojego wyglądu? Niewiarygodne, ale według badań, 58% kobiet wolałoby wpaść pod ciężarówkę, niż być grubą. Skąd bierze się obsesja piękna i jak z nią walczyć wyjaśnia Renee Engeln w swoim poradniku z 2018 roku pt. „Obsesja piękna”.

Obsesja na punkcie swojego wyglądu rodzi się już u małych dziewczynek

Okazuje się, że obsesja piękna zaczyna się już u dziewczynek. Kobiety od najmłodszych lat otrzymują od społeczeństwa komunikat, że lepiej jest być ładną niż brzydką. To właśnie ono nieświadomie wpaja im, że głównym atutem małej dziewczynki jest jej uroda, a nie to, co zrobi albo powie. Szokujące? Według statystyk, już 34% pięciolatek świadomie ogranicza jedzenie, a 28% twierdzi, że chce wyglądać tak jak panie z telewizji.

Dziewczynki i kobiety, które źle czują się w swoim ciele, nie stanowią mniejszości ani nielicznej subkultury. Wprost przeciwnie! Obsesja na punkcie wyglądu dotyczy praktycznie każdej kobiety mijanej na ulicy. I jest to bardzo niebezpieczne zjawisko, które wpędzając kobiety w kompleksy, hamuje je w drodze po swoje marzenia. Pozbawia je czasu, energii, pieniędzy i przeszkadza im być, tym kim chcą. „Kobiety chcą włączyć się do gry, ale żyją w kulturze, która wpaja im, że piękno stanowi najwyższą wartość (…)”.

Skąd bierze się obsesja piękna?

Największym winowajcą jest współczesna kultura, napędzana przez media, z których w obecnych czasach korzysta się nałogowo. Badania przeprowadzone w 2015 roku przez Pew Center wykazują, że 92% amerykańskich nastolatków codziennie używa Internetu, a większość z nich loguje się na więcej niż jeden portal społecznościowy. Platformy takie jak instagram, facebook, twitter promują wyretuszowane zdjęcia modelek, ustalając tym samym współczesne kanony piękna. Figury i twarze tych dziewczyn są nierealistyczne i zaburzają naszą wiedzę o tym, jak faktycznie wygląda kobieta. Okazuje się, że ideał promowany przez media jest genetycznie niemożliwy do osiągnięcia.

Dlaczego zatem współczesna kultura mainstreamowa popularyzuje fałszywe treści? Z różnych powodów. Przede wszystkim, istnieje na nie ogromny popyt. Po drugie, to czysty marketing. Dzień w dzień jesteśmy zalewani kulturą, która przywiązuje więcej uwagi do nagiego selfie jakiejś aktorki niż do wydarzeń ze świata, która ocenia i kreuje przerysowane ideały piękna. Czy kobiety zdają sobie sprawę, że kanony promowane przez media są nieprawdziwe? Tak. Ale czy mimo tego nadal porównują swoje ciała do ciał instagramowych modelek? Oczywiście.

Kobiety są mniej zadowolone ze swojego wyglądu niż mężczyźni

Na całym świecie od 85-90% chirurgicznych i niechirurgicznych zabiegów kosmetycznych wykonywane są u kobiet. Ciekawe jest to, co powiedział pewien kabareciarz o Caitlyn Jenner, która przeszła operację zmianę płci: „Caitlyn, kiedy byłaś mężczyzną, mogliśmy omawiać twoje osiągnięcia sportowe i wyniki w biznesie. Teraz kiedy jesteś kobietą, liczy się dla nas tylko twój wygląd”.

Badania pokazują, że kobiety są mniej zadowolone ze swojego wyglądu niż mężczyźni. Różnica pomiędzy płciami polega na tym, że kobiety oceniają swoje ciało w sposób fragmentaryczny. Zapytane o to, co im się w nim nie podoba, wymieniają nogi, brzuch, biust, itd. podczas gdy mężczyźni postrzegają swoje ciało jako całość. Większą uwagę przywiązują także do możliwości swojego ciała. Analizują, do czego jest zdolne, co można z nim zrobić. Podczas badania przeprowadzonego przez Uniwersytet Duke’a, kazano kobietom i mężczyznom ustać przed lustrem w stroju kąpielowym, a następnie zbadano ich emocje. Okazało się, że mężczyźni wpatrujący się w swoje odbicie czuli się głupio, natomiast kobiety czuły gniew, odrazę, a nawet wściekłość.

Na co komu piękno?

Piękno daje kobietom władzę, ale jak podkreśla autorka „Obsesji piękna” jest ona słaba i nietrwała. Niezależnie od tego, jak kobieta jest dobra w swoim fachu, na początku komentuje się jej wygląd i wymaga sie od niej więcej niż od mężczyzny na tym samym stanowisku. Piękno kobiety jest jej walutą, ale trzeba zdawać sobie sprawę, jak ta władza wygląda. Po pierwsze, jest niemożliwa do zdobycia dla tych, które nie urodziły się piękne. Po drugie owa władza nigdy nie należy do samej kobiety, a sprawują ją inni. Ma też krótki termin ważności – traci się ją około czterdziestki.

Jak obsesja piękna wpływa na kobiety?

Oprócz strat finansowych (kosmetyki, ubrania, zabiegi), przede wszystkim niszczy umysł. Kobiety, które ciągle nadzorują swoje ciało, są bardzo narażone na zaburzenia myślenia i uwagi, mają niższy poziom motywacji i samoskuteczności. Weźmy na przykład, kobietę, która ma kompleksy na temat swojego uśmiechu. Cały czas, w obecności innych ludzi, kontroluje go, tak aby za wiele nie pokazać. Takie zachowanie powoduje, że traci ona pełną swobodę, ogranicza możliwości swojego ciała i jest wycofana.

Temat obsesji piękna został także poruszony w wyreżyserowanej w 2018 roku lekkiej komedii romantycznej pt. „Jestem taka piękna”. Główna bohaterka to zakompleksiona młoda kobieta, która każde swoje niepowodzenie życiowe argumentuje swoim „nieinstagramowym” wyglądem. Obsesja tak głęboko zakorzenia się w jej psychice, że nie jest w stanie zrobić niczego konstruktywnego w swoim życiu, a zamiast tego jest stale nieszczęśliwa. Jedyne, czego pragnie to obudzić się piękną. I tak rzeczywiście się staje. Pewnego dnia, w następstwie niefortunnego wypadku, zaczyna postrzegać siebie jako piękną kobietę. I wtedy wszystko się zmienia. Główna bohaterka otrzymuje wymarzoną pracę, znajomych, chłopaka i podziw wśród innych. Na koniec odkrywa, że tak naprawdę jej ciało nie stało się z dnia na dzień piękne, a w skutek zmian w głowie, jedynie ona je takim widziała. Okazuje się, że wszystko, co się stało, osiągnęła w swoim „starym” wydaniu. Wystarczyło, że uwierzyła w siebie.

Czy piękni ludzie są szczęśliwsi?

Badania wykazują, że atrakcyjni ludzie nie są w żaden sposób szczęśliwsi od tych mniej atrakcyjnych. Piękno może być zarówno ułatwieniem w naszym życiu, jak i przekleństwem, o czym mówi film „Malena” w reżyserii Giuseppe Tornatore. Obsesję piękna u kobiet napędza przede wszystkim poczucie, że uroda jest im niezbędna do szczęścia. Warto zatem zdać sobie sprawę z bezsensowności tej obsesji, a czas, który marnujemy na przeglądanie się w lustrze, poświęcić na realizacje swoich marzeń.

Sprawdź również: Jak reklama wpływa na naszą chęć kupowania?